27-09-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Do polskich sądów i oddziałów ZUS wpływają tysiące pozwów wystosowanych przez emerytów i rencistów domagających się wyrównania wypłacanych im świadczeń od dnia przyznania zaniżonej emerytury.
W kserokopię takiego pozwu zaopatrzyć można się bez trudu w wielu polskich miastach, są one rozprowadzane w okolicach bazarów i kościołów. Według autora formularza renciści i emeryci, których świadczenia nie są podnoszone, i którzy nie otrzymują wyrównania za poprzednie lata powinni dochodzić swoich praw w sądach.
Zgodnie z ustawą z 1998 roku o emeryturach i rentach wypłacanych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych organ rentowy miał ponownie ustalić wysokość świadczeń przyznanych przed 1999 rokiem. W stosunku do osób urodzonych przed 01.01.1930 r. przeprowadzono już przeliczenie wysokości rent i emerytur. Dla urodzonych po 31.12 1929 r. przyjęty został inny harmonogram postępowania.
Ponieważ w przepisach nie ma mowy o wyrównywaniu świadczeń za poprzednie lata emeryci i renciści otrzymają wyższe świadczenia od dnia, w którym będą one podlegały ponownemu obliczeniu.
Prezes ZUS próbując ostudzić entuzjazm i nadzieje wnioskodawców wyjaśnia, iż nadsyłane masowo pozwy nie znajdują uzasadnienia tak w obecnym, jak i przeszłym stanie prawnym.
Wpływające do ZUS pozwy oraz skargi nie mając żadnych podstaw prawnych niepotrzebnie obciążają ubezpieczonych kosztami rozpraw sądowych.