28-05-2012
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Przeciw podniesieniu do 67 lat wieku emerytalnego mężczyzn jest 79 procent dorosłych, za tą propozycją opowiada się niespełna jedna piąta Polaków - wynika z badania przeprowadzonego przez CBOS. Podniesieniu do 67 lat wieku emerytalnego kobiet sprzeciwia się 86 procent badanych, a popiera to rozwiązanie tylko co dziewiąty ankietowany.
Przeciwnicy podwyższania wieku emerytalnego przeważają we wszystkich grupach. Zwolennikami rządowej propozycji są relatywnie najczęściej mieszkańcy miast liczących ponad 500 tys. ludności (25%), osoby z wyższym wykształceniem (23%) oraz badani stosunkowo dobrze sytuowani – o miesięcznych dochodach per capita powyżej 1500 zł (21%). W grupach społeczno-zawodowych podwyższenie wieku emerytalnego obu płci akceptują przede wszystkim kadra kierownicza i specjaliści (28%) oraz właściciele firm (26%).
Sprzeciw wobec obu płci dominuje także w elektoratach wszystkich najważniejszych ugrupowań politycznych, z wyjątkiem PO. Opinie wyborców głównej partii rządzącej są bardziej zróżnicowane – również wśród nich największą grupę stanowią przeciwnicy podnoszenia wieku emerytalnego, jednak co trzeci akceptuje jego podniesienie dla obu płci, a niemal co piąty sprzeciwia się dłuższej pracy kobiet, ale nie odrzuca możliwości wydłużenia czasu pracy mężczyzn.
Uzgodniony przez partie rządzące w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego, zakładający możliwość wcześniejszego przechodzenia na emeryturę i pobierania połowy przysługującego świadczenia, jest w ocenie większości Polaków niezadowalający. Dwie trzecie badanych (66%) uważa, że w zbyt małym stopniu wychodzi on naprzeciw oczekiwaniom społecznym. Z kolei co ósmy respondent (13%) sądzi, że zawarte porozumienie w zbyt małym stopniu uwzględnia potrzeby budżetu państwa wynikające ze starzenia się społeczeństwa. Tylko 11% ankietowanych dobrze ocenia wypracowane przez koalicjantów rozwiązanie.
Przyjęty przez PO i PSL kompromis w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego popiera zaledwie 19% badanych, podczas gdy trzy czwarte (75%) jest mu . Stosunkowo najwięcej zwolenników proponowanego rozwiązania jest wśród mieszkańców dużych, ponadpółmilionowych miast (32%), badanych z wyższym wykształceniem (28%) i najlepiej sytuowanych – o miesięcznych dochodach per capita powyżej 1500 zł (29%). W grupach społeczno-zawodowych przyjęte ustalenia najczęściej aprobują właściciele firm (41%).