Przejście z OFE do ZUS możliwe

O przedstawionym powyżej pomyśle resortu poinformowała "Gazeta Prawna". Ministerstwo Pracy chce dać niektórym osobom szansę zrezygnowania z OFE. Głównymi zainteresowanymi takim rozwiązaniem są osoby urodzone w latach 1949- 1968, którym uczestnictwo w drugim filarze nie pozwoli na skorzystanie z wcześniejszej emerytury od stycznia 2007 roku.

Minister Kalata wyjaśniła, że w momencie wejścia w życie reformy emerytalnej osoby w średnim wieku zapisujące się do funduszy nierzadko nie zdawały sobie sprawy z tego, iż jest to decyzja nie podlegająca zmianie. Akwizytorzy, w obawie o utratę klientów, często nie informowali o takiej zasadzie. Już wówczas wiadomym było, iż członkostwo w funduszu uniemożliwi przejście na wcześniejszą emeryturę. Mogli na to liczyć tylko ludzie pozostający w ZUS- ie.
Ponadto, argumentem za pomysłem minister Kalaty, jest fakt, że Sejm niespodziewanie zdecydował się na przedłużenie o rok możliwości korzystania z wcześniejszych emerytur.

Rząd zajmie się projektem ustawy stwarzającej szansę na zrezygnowanie od przyszłego roku z Otwartego Funduszu Emerytalnego w przyszłym tygodniu. Celem przyjęcia ustawy jest to, by występowanie z funduszy odbywało się drogą ustawową, nie sądową.
Powrotem do ZUS- u najbardziej zainteresowani będą górnicy i kobiety urodzone w 1952 roku. Posłowie przedłużyli do końca przyszłego roku przywileje emerytalne, ale nie wzięli pod uwagę tego, że nie będą mogli skorzystać z nich klienci funduszy. Teraz chcą naprawić owo niedopatrzenie.

Osoby, które zechcą wyjść z OFE, będą musiały od początku 2007 roku złożyć w ZUS wniosek o emeryturę i unieważnienie umowy z funduszem. ZUS zaś, po przeanalizowaniu zasadności zgłoszenia, przyzna emeryturę na starych zasadach.