22-04-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Kilka tygodni temu komisja medycyny pracy ustaliła listę zawodów z prawem do przejścia na wcześniejszą emeryturę. Jej raport stanowiący o tym, że wcześniejsze emerytury należą się osobom pracującym na otwartym terenie, w powietrzu i na wodzie, spotkał się z falą protestów dochodzących z różnych środowisk.
Według powołanej przez rząd komisji medycyny pracy, prawo do wczesniejszej emerytury powinni mieć m.in. leśnicy, nauczyciele, stewardesy, kierowcy, górnicy, hutnicy i pracownicy pomocy społecznej. Raport ekspertów będzie podstawą tzw. ustawy pomostowej tworzonej przez komisję trójstronną w której skład wejdą przedstawiciele rządu, pracodawcy i związki zawodowe.
Słowa krytyki padły ze strony pracodawców, którzy domagają się niejako skrócenia listy, gdyż pozwoli ona odchodzić na wcześniejsze emerytury także leśnikom, rybakom, ogrodnikom, bileterom na promie itd., co może być zbyt dużym obciążeniem finansowym.
Według Gazety Wyborczej związki zawodowe domagały się uwzględnienia na liście korespondentów wojennych i baletnic, a także ludzi pracujących w warunkach rakotwórczych lub na obszarach znajdujących się pod wpływem działania pól elektromagnetycznych.
Rząd nie odniósł się do protestów zainteresowanych ston, a jedynie poprosił je o pisemne opinie na temat ustawy pomostowej, na których opracowanie mają czas do 10 maja.