10-08-2012
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Związek OPZZ złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją noweli ustaw emerytalnych podwyższających wiek emerytalny, między innymi pod kątem ewentualnego naruszenia reguł przyzwoitej legislacji, zasad sprawiedliwości społecznej a także odbierania obywatelom ich praw nabytych.
Zaskarżona podwyższyła i zrównała wiek emerytalny kobiet i mężczyzn do 67 lat, wprowadzając stopniowe jego wydłużanie. Od 2013 roku wiek emerytalny będzie wzrastał o trzy miesiące rocznie. Mężczyźni zaczną przechodzić na emeryturę w wieku 67 lat w 2020 r., a kobiety - w 2040 r. Istnieje także droga przejścia na wcześniejszą, emeryturę częściową - dla kobiet w wieku lat 62 i po 35 latach pracy a dla mężczyzn - w wieku 65 lat i po 40 latach pracy.
Jeszcze przed uchwaleniem nowelizacji pojawiły się liczne wielu środowisk. Zapowiadane było także złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, na co ostatecznie zdecydowało się OPZZ.
zarzucają nowelizacji przede wszystkim naruszenie Art. 2 Konstytucji, stanowiącego, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społeczne, z którego TK wyprowadzał reguły przyzwoitej legislacji będące pochodną zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa. Właśnie naruszenie tych reguł jest wg OPZZ podstawowym powodem do zakwestionowania konstytucyjności ustawy. Zdaniem skarżących, prowadzone w nowelizacji poprawki dokonują głębokich zmian i dotyczą całych artykułów lub ustępów, czyniąc dokument nieczytelnym i mało przejrzystym. W takiej sytuacji Sejm powinien był uchwalić nową ustawę - twierdzą wnioskodawcy. Ich zdaniem niezgodne z zasadami poprawnej legislacji jest też umieszczenie w poprawionych częściach aktu prawnego wielu odesłań do innych przepisów i ustaw.
OPZZ wskazuje, że zmiana ustawy o emeryturach i rentach narusza także zasady ochrony interesów w toku. Pewność prawa ma gwarantować stabilność porządku prawnego oraz zapewniać obywatelom możliwość kształtowania w oparciu o obowiązujące prawo zarówno bieżących spraw, jak i dalszych planów życiowych. Właśnie te reguły w opinii związku zostały złamane przez zaskarżoną nowelizację.