08-11-2007
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
O emeryturze warto zacząć myśleć jak najwcześniej, im szybciej podejmiemy decyzję o wyborze sposobu oszczędzania, tym większe będą w przyszłości nasze świadczenia. Jak wynika z badań zaprezentowanych podczas konferencji zorganizowanej przez ING Nationale – Nederlanden, Polaków usatysfakcjonują świadczenia emerytalne w wysokości 75% aktualnej pensji.
Oczekiwania te nie znajdują jednak odzwierciedlenia w praktyce, tylko 44% osób posiadających dodatkowe środki jest zainteresowanych oszczędzaniem. Są też osoby, których sytuacja finansowa nie pozwala na jakiekolwiek inwestycje. Przyczyną niskich emerytur jest również przesuwanie decyzji o rozpoczęciu oszczędzania, brak rozeznania w aktualnych przepisach i ofertach oraz obawa przed długoterminowymi zobowiązaniami.
Z badań przeprowadzonych na grupie osób od 18 do 65 lat, mieszkających w miastach powyżej 20 tys. mieszkańców oraz o comiesięcznym budżecie pozwalającym na zainwestowanie 100 zł, wynika, iż tylko 56 % z nich jest zainteresowanych dodatkowym oszczędzaniem na emeryturę.
Wśród kobiet zainteresowanych oszczędzaniem przeważają panie w wieku 36 – 65 lat, 70% z nich ma wykształcenie średnie, 27% wyższe, w 80% są to mieszkanki dużych miast. Ich dochody netto osiągają do 2 tys. złotych. W większości są to kobiety posiadające dzieci, ich oszczędności to 3 - 5 krotność miesięcznej pensji.
Wśród mężczyzn zainteresowanych inwestowaniem dominują przedstawiciele grupy wiekowej 26 – 45 lat, w 47 % są to osoby z wyższym wykształceniem, 39 % z nich posiada wykształcenie średnie. W 63% są to panowie posiadający dzieci, połowa z nich ma oszczędności sześć razy wyższe od miesięcznego wynagrodzenia.
Jarosław Jamka z zarządu ING NN twierdzi, iż według szacunków emerytura wypłacana z pierwszego i drugiego filaru będzie wynosiła od 20 do 70% ostatniego wynagrodzenia. Na wysokość świadczeń wypłynie, więc wysokość zarobków, istota będzie też długość oszczędzania. Prezes ING NN ostrzega, iż nie należy liczyć na to, że następne pokolenia będą w stanie utrzymać emerytów. Obecnie osoby mające 50 lat stanowią 30% populacji, w roku 2030 będzie to prawie 50 %.
Zgodnie z wprowadzoną w 1999 roku reformą emerytalną już za 3 lata mają zostać wypłacone pierwsze emerytury nowego systemu. Jednak nadal nie zakończono pracy nad zasadami określającymi działanie zakładów emerytalnych.
Obecnie 12,22 % wynagrodzenia przekazywane jest na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, 7,3 % odprowadzane jest do otwartego funduszu emerytalnego.