Strona głównaEmeryturaZUS zbankrutuje w ciągu 5-8 lat?

ZUS zbankrutuje w ciągu 5-8 lat?

ZUS zbankrutuje w przeciągu 5-8 lat - twierdzą autorzy „Raportu o sytuacji ZUS”. Już obecnie ZUS nie jest w stanie działać bez dotacji, a jego plany finansowe, według autorów raportu, oparte są na nierealnych założeniach.
ZUS zbankrutuje w ciągu 5-8 lat? [© Africa Studio - Fotolia.com] Autorzy raportu, czyli Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Fundacja Republikańka, twierdzą, że rząd mija się z prawdą w swoich oficjalnych prognozach, twierdząc, że system jest wydolny, a wypłaty możliwe. Wprowadza obywateli w błąd, czyniąc następujące, nierealne wręcz, bajkowe założenia. Według Raportu, wśród takich nierealnych założeń znajduje się stabilny wzrost gospodarczy, aż do 2060 roku i nieuwzględnienie cykli koniunkturalnych, stały wzrost płac realnych, stały spadek, a następnie utrzymywanie się na niskim poziomie stopy bezrobocia, brak uwzględnienia ryzyka migracyjnego jako czynnika pomniejszającego bazę płatników.

Brak realizmu w założeniach powoduje, że w zależności od sytuacji gospodarczej i przy istniejących progach zadłużenia, bilansowanie systemu może stać się niemożliwe już w perspektywie 5-8-letniej. Rząd nie podejmuje żadnych realnych działań, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo wypłacenia Polakom tych pieniędzy w perspektywie ponad 5-letniej.

Łączna kwota obciążenia finansów publicznych systemem emerytalnym to ponad 130 mld zł rocznie, co stanowi niemal 30% wszystkich wydatków publicznych. Mimo przejęcia aktywów z , w budżecie na 2014 rok również zaplanowano 40 mld zł dotacji i nieoprocentowanych pożyczek z budżetu państwa. Dotacja do systemu rośnie z roku na rok.

Tylko w roku 2012 same wydatki emerytalne systemu powszechnego (czyli FUS - Funduszu Ubezpieczeń Społecznych) wyniosły 112,6 mld zł, czyli były wyższe o blisko 40 mld zł niż wpływy z tytułu składki emerytalnej. FUS został w roku 2012 dofinansowany bezpośrednią dotacją z budżetu państwa w wysokości 39,5 mld zł, ponadto została udzielona pożyczka z budżetu w wysokości 3 mld zł oraz kredytami bankowymi (0,8 mld zł). Ponadto na bieżące wypłaty wykorzystano środki z Funduszu Rezerwy Demograficznej w kwocie blisko 2,9 mld zł. Ponadto do FUS została przekazana z budżetu państwa kwota 8,18 mld zł z tytułu refundacji przekazania części składek do OFE.

Aby zwiększyć wydolność systemu, należałoby zwiększyć liczbę odprowadzających składki, zwiększyć podstawy (np. wzrost płac) lub zwiększyć składki. Żadna z tych opcji nie wchodzi w grę w obecnej sytuacji. Wzrost płac w takim stopniu jest niemożliwy w krótkim okresie, zaś podniesienie składek byłoby fatalne w skutkach dla gospodarki. Liczba osób odprowadzających składki również się nie zwiększy, z powodu źle prowadzonej polityki prorodzinnej.

Według prognozy , ludność Polski będzie w kolejnych latach systematycznie się zmniejszać – w 2060 roku wyniesie niecałe 32,5 mln osób. Zmienia się także struktura wiekowa społeczeństwa. Zwiększać się będzie udział grupy w wieku poprodukcyjnym, a zmniejszać w wieku produkcyjnym (mimo niedawnego podwyższenia wieku emerytalnego). Spowoduje to wzrost obciążeń osób w wieku produkcyjnym.

Na powyższy scenariusz gromadzone są środki w Funduszu Rezerwy Demograficznej. Zostały one jednak już w części wykorzystane, mimo że prawo przewiduje taką możliwość wyłącznie w przypadku niewydolności systemu wynikającej z przyczyn demograficznych.

Powyższe czynniki mają druzgocący wpływ na wyniki finansowe Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – deficyt wykazuje tendencję wzrostową. Z każdym rokiem będzie coraz trudniej finansować system. Według autorów Raportu, dramatyczne jest pytanie o to kto będzie w przyszłości płacił w Polsce składki emerytalne, aby finansować publiczne .

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 11:47:39, 21-08-2014 senesco

    Astroido, Kaimo - dyskutujecie odrobinę obok siebie - niejako równolegle.
    Nie ma żadnych przeszkód, by wprowadzić system emerytury obywatelskiej - równej dla wszystkich, przyznawanej w określonym wieku. Jako świadczenie socjalne państwa. Ale to inny system.
    Do tego dochodziłaby indywidualna emerytura - z odkładanego kapitału - z ubezpieczenia społecznego - zależna od tego, kto ile wypracował i zdołał odłożyć.
    No i od uczciwości funduszy emerytalnych i ich gwarantów.

    Dziś mamy system solidarności społecznej i pomieszane reguły, bo żaden rząd nie miał odwagi ani dokończyć planowanej reformy, ani wprowadzić nowego systemu, a każdy tylko na pokaz upierał się przy swoim.

    Zapowiadanie bankructwa ZUS jest żałosne i jest przejawem pieniactwa.
    Czy ZUS ma zdolność upadłościową?
    Upadłość ZUS, ale w jakim charakterze - zarządzającego funduszami, czy zakładu emerytalnego wypłacającego świadczenia społeczne?

    Zmieniono nam system ze zdefiniowanego świadczenia na zdefiniowaną składkę, ale pomieszano emerytów.
    A wielu emerytów żyje dłużej niż statystyka zakładała (i oby żyli jak najdłużej), ich składki dawno pochłonął budżet, zatem otrzymują emeryturę nie ze swoich kapitałów, ale z bieżących wpływów, kosztem przyszłych emerytów. Wszyscy emeryci, którzy przeszli na emeryturę przed reformą powinni otrzymywać emeryturę z podatków.
    Emerytura nie jest wszak zwrotem wpłaconych składek. A szczególnie, gdyby miała zapewniać godne życie.
    Ktoś przechodzi na emeryturę w wieku 60 lat, po 25 latach pracy, ale żyje długo i zdrowo i pobiera emeryturę przez 25, 30, nawet 40 lat. To jasne, że nie ma znaku równości między odprowadzonymi składkami a wypłaconymi emeryturami.
    Natomiast emerycie po reformie mają żyć w ramach odłożonego w FUS kapitału, czyli wysokość ich emerytury będzie zależała od długości życia. Zamierzasz długo żyć, emerytura musi być niższa.
    Chcesz mieć wysoką emeryturę, to albo musisz dużo zarabiać już teraz i odprowadzać duże składki, albo krótko żyć.
    To prosta matematyka.
    OFE tu nic a nic nie zmienią, bo to szczątkowy ułamek składki.
    Eemerytura z OFE bez emerytury z ZUS nie zadowoli nikogo.
    I żaden obrońca OFE nie będzie chciał żyć tylko z emerytury z OFE.

    Bankructwo ZUS jest możliwe wtedy, gdy zbankrutuje państwo.
    Bankructwo państwa oznacza wstrzymanie wypłat nie emerytur, ale pensji urzędnikom, funkcjonariuszom i posłom.
    Czy jest możliwa sytuacja, w której posłowie, ministrowie, urzędnicy zrezygnują ze swoich wynagrodzeń?
    Według mnie - nie.
    Zatem bez lęku.

    Owszem, ZUS może stracić płynność finansową i gotówkową, ale przecież mamy tylu ekspertów...
    No i pośród emerytów są byli zarządcy ZUS. Jeśli są byli, to będą przyszli. Trzeba mieć nadzieję, że starają się zabezpieczyć swój byt. Nie tylko lokatami w banku, ale i rzetelną pracą.
    ... zobacz więcej
  • 14:28:31, 27-08-2014 cha_ga

    Nieprawdą jest ,ze ci którzy maja dziś wysokie emerytury ciężko pracowali przez całe życie...w końcu starczyło dobrze się ustawić na 10 lat, i już...z tego ZUS nalicza im dziś emerytury...nigdy nie pracowałam jak pisze kaima na "pół gwizdka" ani tez nie obijałam się w zyciu a emeryture mam taka jaką mam, czyli niewiele wyższą od najniższej...w końcu ZUS będzie musiał cos zmienić, służby mundurowe i rolnicy to inna bajka...w bankructwo ZUS tez nie wierzę...
  • 15:56:16, 27-08-2014 barteczek

    Nie wiem czy uda się to skopiować. Dostałam, przeczytałam i puszczę dalej. Lila jak uważa, że to źle robię, proszę skasować...

    Finanse Państwa
    Proszę przeliczyć
    Rządowe statystyki mówią, że średnia pensja w Polsce to ok. 3600 zł.
    To znaczy, że średnie składki emerytalne to 703,08 zł miesięcznie - procent
    Składki emerytalnej do ZUS jest stały, określony ustawowo. Liczba
    pracujących na koniec II kw. 2011 to 16.163 mln. Możecie te Dane sami
    zweryfikować przeglądając oficjalne strony rządowe, sięgając do
    oficjalnych statystyk GUS.

    Miłej zabawy.

    Ale co z Tego wynika??

    BARDZO WIELE, a właściwie BARDZO DUŻO. Dużo czego?? PIENIĘDZY, oczywiście.

    Pomnóżcie urzędową i oficjalną liczbę zatrudnionych i oficjalną i bardzo
    urzędową średnią składkę emerytalną do ZUS. Powinno Wam wyjść
    miesięcznie 11.375.519.400 zł, czyli ponad jedenaście miliardów
    trzysta siedemdziesiąt pięć
    milionów. To gigantyczne pieniądze, a jest to Tylko składka emerytalna.
    Bawmy się dalej: pomnóżcie to razy 12 miesięcy, a wyjdzie na to, że w skali roku
    jest to 136.506.232.800 zł. Kończą się Wam okienka w kalkulatorze?
    Mnie też.

    Zatem powiem, że jest to słownie ponad 136 miliardów 506 milionów zł w roku.
    Mamy w Polsce około 5 mln emerytów, dokładnie - w marcu 2011 - było
    ich 4,979 mln. To znowu wg oficjalnych, rządowych i jedynie słusznych
    i poprawnych statystyk.

    Rencistów nie liczę, Bo już na pewno nie zmieszczą mi się w kalkulatorze, a poza
    tym - na nich jest OSOBNA składka!!!.
    Wychodzi mi zatem na to, że rocznie jest to średnio 27.301 zł na emeryta, czyli
    miesięczna emerytura średnio powinna wynosić 2.275,00 zł.
    Tymczasem średnia emerytura - znowu wg rządowych, oficjalnych i
    jedynie słusznych i poprawnych statystyk wynosiła w tymże marcu 2011
    zaledwie 1721,00 zł. Czyli o 554 mniej niż wynika ze składek
    wyliczonych na podstawie danych statystycznych
    rządu RP, GUS, ZUS, KRUS i każdy inny SRUS.

    Jak policzycie dalej, to wyjdzie Wam NADWYŻKA rzędu 32% w stosunku do wydatków
    na Emerytury (czyli średnio ZUS jest na plusie około 2,5 miliarda zł
    miesięcznie, czyli 30 miliardów Rocznie!!!).

    Tymczasem, rząd ubolewa, że budżet dopłaca ponoć do emerytur dziesiątki
    miliardów rocznie. Jesteście zdumieni?? To przeliczcie jeszcze raz. Też
    liczyłem, bo nie wierzyłem. Wniosek jest taki: ktoś z trójki: GUS,
    ZUS, Rząd RP łże. ŁŻE W BEZCZELNY SPOSÓB.

    Gorzej: dopuszczam możliwość, że łże więcej niż jeden, a nawet że łżą Wszystkie
    wymienione instytucje.

    Taki jest mój wniosek.

    Ale jest też PYTANIE: co dzieje się z nadwyżką??? I takie są wnioski
    wynikające z oficjalnych danych statystycznych. Chyba, że Rostowski
    przesłał sfałszowane dane do GUS, wszak to, używając eufemizmu, mistrz
    kreatywnej księgowości. Załóżmy jednak, że dane oficjalne są
    prawdziwe, a więc wnioski zeń wynikające także.
    Proszę sobie wyobrazić, jaka gigantyczna nadwyżka powstanie przy
    wydłużeniu czasu pracy potrzebnego do osiągnięcia wieku emerytalnego.
    Oczywiście, pracy tej i tak nie ma, a bezrobocie zamiast maleć wciąż
    rośnie, co również potwierdzają dane oficjalne. Na co ma pójść taka
    nadwyżka?? Na zrzutkę na Greków?? Włochów?? By żyło im się jeszcze
    lepiej??

    Gdzie jest kasa ???

    Jeśli tak jak ja, jesteś przeciw kłamstwom rządzących, to proszę
    skopiuj to na inne fora, aby Jak najwięcej osób mogło to przeczytać,
    zanim zostanie usunięte. Dodam od siebie że post został usunięty po 20
    minutach od chwili pojawienia się go na w.p.
    ... zobacz więcej
  • 14:45:37, 15-01-2015 webartczyk

    Myślę, że ZUS jeszcze nas wszystkich przeżyje. To mafia jest. Nieprędko upadnie.

    -------------------
    tanie sprzątanie biur warszawa - zobacz
  • 19:14:31, 19-01-2015 ~gość: 5.173.252.xxx

    Pożyjemy, zobaczymy? Zaznaczam, że należy wziąść pod uwagę wsiowy KRUS który pasożytniczy na budżecie państwa. Zegar długu państwowego tyka! Gloryfikowane przez media ostatnie 25-lecie to - "Handluj Wojtek chodź bez portek". Jeżeli państwo ma permanentny deficyt (90-130 mld rocznie), to w niedalekiej przyszłości zostanie zlicytowane za długi! Taki będzie koniec "Bananas Republic". Reasumując: niektórzy piszący komentarze"bujają w obłokach". Do refleksji! Ku przestrodze! Pozdrawiam. Senior
    ... zobacz więcej
  • 12:20:06, 27-02-2015 oliku

    ZUS nie zbankrutuje. Prędzej już państwo

Strony : 1 2

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Umierać po ludzku
  • EWST.pl
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Kobiety.net.pl
  • Oferty pracy