Strona głównaEmeryturaPolscy emeryci nie są biedni?

Polscy emeryci nie są biedni?

Polscy emeryci nie należą do najbiedniejszych, wynika z raportu Komisji Europejskiej. Ich finanse w porównaniu do świadczeniobiorców z innych krajów UE bywają godne pozazdroszczenia. Odsetek polskich emerytów zagrożonych życiem w ubóstwie wynosi 8%, średnia dla całej UE zaś jest znacznie wyższa - 19%.
Najtrudniejszą sytuację okazują się mieć mieszkańcy Wielkiej Brytanii, Cypru, Łotwy i Estonii. W przypadku Cypru wskaźnik ubóstwa wynosi 51%, w pozostałych wymienionych krajach - ponad 30%. Odsetek wyliczano biorąc pod uwagę m. in. stosunek wysokości świadczeń do średniej pensji oraz poziom opieki zdrowotnej.

O nienajgorszej sytuacji polskich emerytów świadczą też dane zebrane przez autorów projektu „Diagnoza Społeczna". Ustalono m. in. , że „rodziny emerytów znajdują się w relatywnie lepszej sytuacji niż ogół rodzin w Polsce". Ponadto, ich kondycja finansowa bywa lepsza od tej, w której znaleźli się pozostali Europejczycy.

Polscy emeryci rzadziej popadają w długi i często lepiej zarządzają swoimi środkami sprawiając, że starcza im „do pierwszego", bo mają inną mentalność niż osoby młodsze. Przyzwyczajeni do trudności polscy seniorzy są zwykle bardzo oszczędni. Priorytetem jest dla nich zapłacenie rachunków w terminie i analiza sklepów, w których najtaniej można zrobić zakupy.

Jak możliwe jest jednak to, że emeryci w naszym kraju radzą sobie relatywnie lepiej niż np. brytyjscy świadczeniobiorcy? Eksperci uważają, że system emerytalny WB doprowadził wielu tamtejszych emerytów do ubóstwa. Michelle Mitchell dyrektorka organizacji charytatywnych Age Concern oraz Help the Aged uważa, że lata ekonomicznej prosperity sprzed recesji nie zostały wykorzystane dla poprawienia stanu finansów emerytów.

„W kraju, gdzie najbogatsi mają dochody pięciokrotnie wyższe niż najniżej uposażeni, ludzie starsi stali się największymi ofiarami dysproporcji", uważa Mitchell. Przeprowadzone wcześniej przez wspomniane organizacje badania wykazały, że w Wielkiej Brytanii jedna na pięć osób po sześćdziesiątce rezygnuje z niektórych posiłków, by zaoszczędzić, zaś dwie osoby na pięć z trudnością nabywają najpotrzebniejsze do życia towary.

Na tym tle polscy emeryci, z których - według statystyk - 8% jest zagrożonych ubóstwem, wydają się być "nadziani". Dlaczego więc powszechnie panuje przekonanie o ich permanentnych problemach finansowych? "Bo choć nie żyją w nędzy, to są często biedni. Sporą część dochodów przeznaczają na leczenie. Poza tym przejście na emeryturę zazwyczaj oznacza obniżenie poziomu życia, co seniorzy odczuwają bardzo boleśnie" - mówi Dziennikowi prof. Elżbieta Tarkowska, zajmująca się badaniem ubóstwa w Polsce.

Z badań Komisji Europejskiej wynika, że najlepiej w UE żyje się czeskim emerytom. Jedynie 5% z nich otrzymuje świadczenie na poziomie 60% średniej pensji.

Joanna Papiernik / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 09:48:26, 19-08-2009 tadeusz50

    Małgosiu małe emerytury małe zarobki w stosunku do średniej krajowej i mniejszy staż pracy. Duże (większe) emerytury zarobki w granicach 250% średniej krajowej i dłuższy staż pracy.
  • 09:49:46, 19-08-2009 Mar-Basia

    Cytat:
    Malgorzata 50
    Przeliczono nam zarobki z PRL marbello -jest coś co się nazywa kapitał początkowy a poza tym na emerytury w Polsce nie idą podatki tylko składka do ZUS.I emerytura uzależniona jest od tzw okresów składkowych czyli czasu za który zakład pracy czy człowiek sam (jeśli miał jakiś biznesik) odprowadzał składki oraz od wysokości tej składki co oznacza de facto wysokość zarobków.Czyli emeryci długo pracujący niezłe zarabiający mają dość przyzwoite emerytury i odwrotnie.A poziom życia na emeryturze ,szczególnie w okresie kiedy człowiek już na prawdę nie może pracować obniża się wszędzie -no chyba ze jakieś oszczędności ..Poza tym potrzeby są mniejsze i ten strach...powoduje że człowiek przestaje szaleć finansowo.Regułą jest ,że osoba od ktorej zawsze mozna pożyczyć pieniadze jest zasobny i oszczędny a do tego hojny dziadek

    Dla mnie to juz tyle lat uplynelo, ze naprawde nie wiem jak to bylo z tymi naliczeniami...ale wiem, ze wiele z moich kolegow, ktorzy pracowali i mieli dobre zarobki - w dniu dzisiejszym maja zupelnie porzadne emerytury.....i nie narzekaja. Sa rowniez tacy, ktorym doskonale sie powodzilo, mieli prywatne interesy (kawiarenki, klubiki, male laboratoria) i ciagle narzekaja. Mysle, ze to zalezy od czlowieka...i nie nalezy tego uogolniac. Wiem, ze nie jest doskonale w Polsce , ale wiem rowniez, ze na swiecie jest miliony ludzi, ktorzy maja o wiele gorzej.
    ... zobacz więcej
  • 09:53:19, 19-08-2009 jip

    Cytat:
    marbella123
    Dla mnie to juz tyle lat uplynelo, ze naprawde nie wiem jak to bylo z tymi naliczeniami...ale wiem, ze wiele z moich kolegow, ktorzy pracowali i mieli dobre zarobki - w dniu dzisiejszym maja zupelnie porzadne emerytury.....i nie narzekaja. Sa rowniez tacy, ktorym doskonale sie powodzilo, mieli prywatne interesy (kawiarenki, klubiki, male laboratoria) i ciagle narzekaja. Mysle, ze to zalezy od czlowieka...i nie nalezy tego uogolniac. Wiem, ze nie jest doskonale w Polsce , ale wiem rowniez, ze na swiecie jest miliony ludzi, ktorzy maja o wiele gorzej.
    Ten co miał prywatny biznes ubezpieczał sie na najniższą składkę, tak jakby zarabiał minimum i stąd może mieć niską emeryturę, tylko, że wiedział o tym od początku, coś za coś.....
    ... zobacz więcej
  • 10:01:36, 19-08-2009 tadeusz50

    Cytat:
    jip
    Ten co miał prywatny biznes ubezpieczał sie na najniższą składkę, tak jakby zarabiał minimum i stąd może mieć niską emeryturę, tylko, że wiedział o tym od początku, coś za coś.....
    To samo odnosi się do tych co obecnie pracują w małych prywatnych zakładach pracy. Właściciel podaje do ZUS najniższe wynagrodzenie a po cichu dopłaca pracownikowi więcej. Obie strony na dzień dzisiejszy zadowolone. Brutalna pobudka dla pracownika gdy przechodzi na rentę bądź emeryturę. Czemu tak mało mi policzył ZUS.
    ... zobacz więcej
  • 10:27:53, 19-08-2009 Lila

    Cytat:
    jip
    Ten co miał prywatny biznes ubezpieczał sie na najniższą składkę, tak jakby zarabiał minimum i stąd może mieć niską emeryturę, tylko, że wiedział o tym od początku, coś za coś.....

    Brało się to ze zwyczajnej dyskryminacji, gdy właścicielowi nie przysługiwało zwolnienie lekarskie, więc szkoda kasy było. Lepiej podwyższyć pracownikowi.
    Później łaskawie pozwalano zapłacić, ale za zwolnienie dłuższe niż 7 dni. Teraz ZUS płaci normalnie.
    Z tym,że właściciel firmy nie może iść na wcześniejszą emeryturę, choćby zbankrutował i miał lata pracy.
    Jego pracownicy - jak najbardziej.
    ... zobacz więcej
  • 15:21:06, 19-08-2009 jip

    Cytat:
    Lila
    Brało się to ze zwyczajnej dyskryminacji, gdy właścicielowi nie przysługiwało zwolnienie lekarskie, więc szkoda kasy było. Lepiej podwyższyć pracownikowi.
    Później łaskawie pozwalano zapłacić, ale za zwolnienie dłuższe niż 7 dni. Teraz ZUS płaci normalnie.
    Z tym,że właściciel firmy nie może iść na wcześniejszą emeryturę, choćby zbankrutował i miał lata pracy.
    Jego pracownicy - jak najbardziej.
    Sam to miałem, wiem jak było, takie były uwarunkowania, a teraz odbija się to rykoszetem i pewno będzie się odbijać jeszcze więcej, bo takie praktyki są nadal, najniższa płaca, najniższe ubezpieczenie.....
    ... zobacz więcej
  • 16:12:23, 19-08-2009 tadeusz50

    Cytat:
    bo takie praktyki są nadal, najniższa płaca, najniższe ubezpieczenie.....
    Tak to jest. Kilka lat temu gdy córka po ukończeniu szkoły pracowała u prywaciarza -polskiego-. Tak była zatrudniona. Pracowała jak było potrzeba niemal na okrągło. Coś tam dostawała do ręki ale w papierach ZUS-owskich brak danych. Faceta nie idzie namierzyć i ma lukę w funduszu. Kiedyś poskutkuje to mniejszą emeryturą. Każdy miesiąc do emerytury liczy się. Teraz gdy pracuje w hipermarkecie w sprawie odprowadzania składek ZUS-owskich i przestrzeganiu kodeksu pracy jest przestrzegane aż do przesady. Właściciel jest zagraniczny.
    ... zobacz więcej
  • 17:46:45, 19-08-2009 Lila

    Cytat:
    tadeusz50
    Tak to jest. Kilka lat temu gdy córka po ukończeniu szkoły pracowała u prywaciarza -polskiego-. Tak była zatrudniona. Pracowała jak było potrzeba niemal na okrągło. Coś tam dostawała do ręki ale w papierach ZUS-owskich brak danych. Faceta nie idzie namierzyć i ma lukę w funduszu. Kiedyś poskutkuje to mniejszą emeryturą. Każdy miesiąc do emerytury liczy się. Teraz gdy pracuje w hipermarkecie w sprawie odprowadzania składek ZUS-owskich i przestrzeganiu kodeksu pracy jest przestrzegane aż do przesady. Właściciel jest zagraniczny.

    Wniosek taki,że kapitał zagraniczny powinien wykupić wszystkie firmy.

    ps. ja nie mogę namierzyć danych dużej państwowej firmy, której już nie ma. Na szczęście miałam książeczkę ubezpieczeń. Twoja córka, pracując w firmie prywatnej też taką powinna mieć.
    ... zobacz więcej
  • 17:51:42, 19-08-2009 tadeusz50

    Lilu, widocznie czasem tak.
    Trochę może żle napisałem, lata ma ale wysokość kapitału za ten okres jest zerowy.
  • 17:54:15, 19-08-2009 Lila

    Cytat:
    tadeusz50
    Lilu, widocznie czasem tak.
    Trochę może żle napisałem, lata ma ale wysokość kapitału za ten okres jest zerowy.

    Jakim cudem?
    Przecież to automatem leci.

Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Kobiety.net.pl
  • Aktywni 50+
  • Oferty pracy