07-02-2012
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Emerytura z dwóch obowiązkowych filarów będzie stanowiła wartość ok. 30-40% ostatniej pensji – szacują eksperci Związku Firm Doradztwa Finansowego. W takiej sytuacji niezmiernie ważne staje się samodzielne odkładanie pieniędzy.
Według ekspertów Związku Firm Doradztwa Finansowego emerytura, która będzie pochodziła ze zreformowanego, trójfilarowego systemu emerytalnego może być bardzo niska. Z dwóch pierwszych filarów emeryci dostaną ok. 30 - 40% swoich ostatnich dochodów (dla porównania emerytura wypłacana według starych zasad to około 60% ostatnich zarobków). Niewątpliwie jest to wynikiem pogarszającej się sytuacji demograficznej Polski, a przede wszystkim starzenia się społeczeństwa i spadku narodzin. Według GUS w 2010 po raz pierwszy od sześciu lat spadła liczba rodzących się dzieci (w 2009 urodziło się ich 419,4 tys., a rok później 413,3 tys). Trend ten postępuje nadal i możemy mówić wręcz o ujemnym przyroście naturalnym (w pierwszym półroczu 2011 urodziło się 192,2 tys dzieci, a zmarło 194,2 tys osób).
Dla osób, które przyzwyczaiły się do pewnego poziomu życia niskie dochody mogą być niewystarczające. Trudno też sobie wyobrazić, by w sytuacji ludzi starszych, schorowanych, których większość emerytury pochłaniają wydatki na różne farmaceutyki, tak niska kwota mogła być wystarczająca.
- Jak zaznaczają demografowie na emeryturze przeciętny Polak spędzi około 20 lat. Dlatego konieczne jest, by myśląc o czasie po zakończeniu pracy zawodowej, nie bazować tylko na świadczeniach, jakie otrzyma się od ZUS i OFE, lecz rozważyć dodatkowe, systematyczne oszczędzanie tak, by zbudować odpowiednio wysoki kapitał umożliwiający zachowanie na emeryturze takiego poziomu życia, jaki utrzymywany był w czasie pracy zawodowej – stwierdza Paweł Majtkowski (Expander, Związek Firm Doradztwa Finansowego).
Samodzielne oszczędzanie na emeryturęReformatorzy systemu emerytalnego, będąc świadomi niewystarczającej wydolności dwóch pierwszych filarów umożliwili przyszłym emerytom zwiększenie wysokości ich emerytur poprzez odkładanie środków w ramach III filaru.
Mianem określa się wszelkie nieprzymusowe formy oszczędzania na emeryturę.
- Na przykład jeśli osoba pracująca co miesiąc odkłada środki na konto bankowe z myślą, że skorzysta z nich dopiero po zakończeniu aktywności zawodowej, to takie działania będziemy nazywać oszczędzaniem na emeryturę w ramach III filaru – stwierdza Paweł Majtkowski. Dodaje on także, że również poczynania obciążone większym ryzykiem jak np. inwestowanie wolnych środków na giełdzie, bądź w funduszach inwestycyjnych z przekonaniem, że zyski zrealizuje się dopiero po zakończeniu pracy zawodowej, także będą dobrowolną formą oszczędzania na czas emerytury.
Instytucje finansowe wyciągnęły jednak pomocną dłoń do przyszłych emerytów i zaproponowały gotowe formy odkładania środków na jesień życia. Takimi rozwiązaniami są m.in. indywidualne konta emerytalne () czy też pracownicze programy emerytalne (PPE).
Zabezpieczenie emerytury dzięki indywidualnym kontomOd nowego roku pula takich produktów emerytalnych powiększyła się o Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego, w skrócie IKZE.
- IKZE to nic innego jak dodatkowa i dobrowolna forma zbierania kapitału na emeryturę. Dzięki niej możliwe będzie lokowanie na specjalnych kontach maksymalnie do 4% podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne w 2011r., jednak nie więcej niż 4% od 30-krotności średnich zarobków – wyjaśnia Marek Nienałtowski z D.K. Notus.
Oznacza to, że osoby zarabiające dużo powyżej przeciętnej, mimo możliwości i chęci, nie będą mogły wpłacać więcej ponad próg 4%. Jednak ekspert upatruje też zalety IKZE w postaci chociażby możliwości odpisania wpłaty od podstawy opodatkowania. Środki odkładane na emeryci będą mogli wypłacić i z nich skorzystać w momencie, gdy ukończą 65 lat. Emeryci zaoszczędzone pieniądze będą mogli pobrać jednorazowo w całości, bądź w ratach, lecz nie mniej niż w dziesięciu.
Według ekspertów ZFDF, oszczędzanie przez IKZE obarczone jest jednak wadą. Przy wypłacie środków osoba pobierająca pieniądze będzie musiała zapłacić podatek dochodowy. Z drugiej strony pocieszeniem może być fakt, że od tak oszczędzanych pieniędzy przyszli emeryci nie zapłacą podatku od zysków kapitałowych, czyli tzw. „podatku Belki”.
Obecny trójfilarowy system emerytalny- I filar – konto emerytalne w ZUS, na które trafia 12.22 % pensji brutto osoby ubezpieczonych
- II filar – subkonto emerytalne w ZUS, trafia na nie 5% pensji brutto osoby ubezpieczonej (środki te nie są inwestowane dalej); – konto emerytalne w Otwartym Funduszu Emerytalnym (OFE) – przekazywane jest tam 2,3% wynagrodzenia brutto (środki są inwestowane np. w akcje czy fundusze inwestycyjne)
- III filar – indywidualny i dobrowolny system emerytalny (na ten filar mogą składać się m.in. IKZE czy Pracownicze Programy Emerytalne)