16-03-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Do końca 2007 r. na wcześniejszą emeryturę planuje odejść około 44 tysięcy nauczycieli co stanowi blisko 14 proc. pracującej obecnie kadry nauczycielskiej. Ostateczne liczby będą znane jednak dopiero, gdy ZUS zatwierdzi wszystkie wnioski o przedterminowe emerytury złożone przez pracowników oświaty. A według ostatnich inormacji, w wielu przypadkach występują wątpliwości.
Niektórym osobom ZUS odmawia prawa do wcześniejszej emerytury, głównie ze względu na nie posiadanie 20-letniego stażu pracy "przy tablicy". Nie wliczają się do niego między innymi okresy: urlopów wychowawczych, bezpłatnych, dla poratowania zdrowia, szkoleniowych, zwolnień chorobowych na dzieci a także czas pozostawania przez nauczycieli w stanie nieczynnym oraz okres pobierania po 14 listopada 1991 r. świadczeń chorobowych.
Składając wniosek o wcześniejszą emeryturę nauczyciele muszą więc liczyś się z tym, że będą musieli jeszcze na nią poczekać. Zamieszanie w szkołach z powodu niepewności wcześniejszych emerytur na pewno będzie duże. Dotknie ono również młodych nauczycieli, którzy licząc na wolne miejsca, już składają podania o pracę.