Prezydent zawetował zmianę ustawy o rentach i emeryturach

Na podstawie obecnych przepisów renta z tytułu z tytułu niezdolności do pracy i renta rodzinna ulegają zmniejszeniu, jeżeli świadczeniobiorca osiąga przychód wyższy niż 70% przeciętnego wynagrodzenia, ale nieprzekraczający 130% tego wynagrodzenia, a jeżeli zarabia powyżej 130 % przeciętnego wynagrodzenia, to prawo do renty ulega zawieszeniu.

Nowa ustawa wprowadza zmiany polegające na tym, że renciści będą mogli podejmować pracę bez ograniczeń w postaci zmniejszenia lub zawieszenia renty. Wątpliwości prezydenta budzi cel „utrzymywania systemu rent z tytułu niezdolności do pracy, jeżeli rencista może pracować i osiągać z tego tytułu wynagrodzenie, które może znacznie przekraczać wysokość renty i w rezultacie stanowić główne źródło jego utrzymania”.

Jego zdaniem renta jest świadczeniem kompensującym utratę lub ograniczenie zdolności zarobkowania, więc ewentualny dochód z pracy może mieć jedynie charakter uzupełniający. W uzasadnieniu swego weta L. Kaczyński napisał też, że wprowadzenie nowych rozwiązań i podejmowanie pracy przez rencistów mogą w niektórych przypadkach spowodować weryfikację orzeczeń o stopniu niezdolności do pracy, której skutkiem może być pozbawienie niektórych rencistów prawa do otrzymywania świadczeń.

Zastrzeżenia prezydenta budzą także kwestie dotyczące wprowadzenia nowego systemu naliczania rent z tytułu niezdolności do pracy dla osób urodzonych po 1948 r., powiązanego z wysokością odprowadzanych składek. Zdaniem L. Kaczyńskiego z załączonych do ustawy materiałów wynika, że spowoduje on obniżenie świadczeń rentowych, szczególnie wobec osób, które mają średnią zarobków z całego okresu aktywności wynoszącą do 100% przeciętnego wynagrodzenia.