ZUS kontra emeryci

29-05-2007

Jak podaje Gazeta Wyborcza, Zakład Ubezpieczeń Społecznych postanowił obciążyc kosztami emerytów, którzy dopominali się o wyrównanie zaniżonych świadczeń. Jedna z mieszkanek warszawskiej Pragi, otrzymująca świadczenie w wysokości 909 zł, dowiedziała się, że ma prawo do ubiegania się o wyrównanie emerytury za kilka lat. Kobieta wysłała do ZUS odpowiedni druk, po miesiącu zaś otrzymała odpowiedź, iż nie tylko nie otrzyma żądanego wyrównania, ale powinna zapłacić 60 złotych prawnikowi ZUS za przeczytanie jej pisma.

W wezwaniu do zapłaty Zakład podał do zakomunikował: „Informujemy, że w przypadku braku dobrowolnej wpłaty Zakład Ubezpieczeń Społecznych zmuszony będzie wystąpić na drogę postępowania egzekucyjnego w celu ściągnięcia powyższej należności, co spowoduje dodatkowe obciążenie Pani kosztami komorniczymi”.

Około 200 tysięcy emerytów i rencistów jest w podobnej sytuacji, tyle bowiem osób ubiegało się o wyrównanie świadczeń. Wzór formularza wykorzystywany przez ubiegających się o kompensację kwot świadczeń został opracowany w zeszłym roku przez jednego z emerytowanych prawników. Pismo, mające tytuł „Pozew o zapłatę”, szybko stało się popularne wśród osób mających niskie świadczenia.

Emeryci i renciści uważają, że kwoty przyznane im za lata 1996 – 2005 są naliczone niewłaściwie. Za rządu Hanny Suchockiej, w 1993 roku, z powodu drastycznego braku pieniędzy, parlament obniżył tzw. kwotę bazową, od której naliczano świadczenia. Wówczas około 5,3 milionów obywateli straciło kilkadziesiąt złotych miesięcznie.

Jeszcze w tym samym roku Trybunał Konstytucyjny uznał ustawę obniżającą kwotę bazową za niezgodną z konstytucją, ponieważ „naruszała zasadę zaufania obywateli do państwa stanowiącą wiodącą podstawę stosunku ubezpieczeniowego”. Ostatecznie jednak powyższe orzeczenie zostało odrzucone przez parlament, który miał wówczas takie uprawnienia. Stąd ZUS neguje możliwość wyrównań.
Pozwy wysłane przez emerytów Zakład wysyła do sądu dołączając swą opinię, że wyrównanie emerytom nie przysługuje i żądanie, aby sąd przyznał ZUS zastępstwo procesowe, tzn. prawnika, który przeczyta pisma roszczeniowe. Rozprawy odbywają się na posiedzeniach niejawnych. Sądy przyznają rację Zakładowi, jednakże nie zasądzają kosztów bez zażaleń ZUS, który chętnie z nich korzysta.

Rzecznik Zakładu twierdzi, że: „prawa nie łamiemy. Prawnik, który zajmował się czytaniem pism, mógłby w tym czasie robić coś innego”. Jednocześnie jednak przyznaje, że ZUS mógł inaczej postąpić, uprzedzić emerytów o możliwości poniesienia kosztów i poinformować o bezzasadności pozwów. „Pracownicy ZUS powinni to każdemu mówić. Jeśli któryś tego nie zrobił, mogę tylko przeprosić”, dodaje rzecznik.

Przewodniczący rady nadzorczej ZUS, Robert Gwiazdowski na najbliższym jej posiedzeniu będzie wnioskował o zaprzestanie żądania pieniędzy od emerytów. Niestety ci, którzy zostali wezwani do zapłaty, powinni ją uiścić.

Joanna Papiernik / Gazeta Wyborcza

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Tagi: zus, emerytury, wyrównenie emerytury, sąd, zapłata

Zastrzeżenia odpowiedzialności

Podziel się:

Wersja do druku Dodaj link na swojej stronie Kanał RSS

Zobacz także

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się

Komentarze

21:33:33, 30-05-2007 Basia.

A niech ich!!!!!!!!!!!!!
22:32:53, 30-05-2007 jolita

Ciekawi mnię czy osobnik pośredniczący w sprawie z ramienia ZUS tak wolno myśli czy tak dużo zarabia...Albo pani W. wybuduje następny pałac...
22:46:24, 30-05-2007 POLA

to państwo w państwie. Czytałam o tych formularzach już dawno temu, czytałam też opinię szefa ZUS-u bodaj z Poznania, ostrzegał przed podjęciem roszczeń i informował o ewentualnych konsekwencjach dla składających pozwy. Ale słyszałam też o takim wypadku, gdzie emeryt pytał pracownika ZUS-u, czy są podstawy do roszczeń i ten nie zaprzeczył, czyli wprowadził w błąd. Pytanie: celowo czy z braku kompetencji? Jeśli to drugie- powinien stracić pracę, bo on tam jest nie tylko od przyjmowania papierków, ale przede wszystkim od udzielania fachowej porady, a jak sam nie wie, ma telefon, niech dzwoni, gdzie trzeba.
Akcja pisania pzwów objęła cały kraj jak epidemia, więc może ktoś z tzw. góry, wykorzystując np. TVP1 (wszak ponoć pełnić ma jakąś misję) mógł sprawę wyjaśnić, nagłośnić, ostrzec przed zbędnymi późniejszymi kłopotami. Nie słyszałam jednak, żeby to ktoś zrobił i to nie jest w porządku.
Co na to PiS, który sobie dał, a emerytom nie? Oj, nieładnie panowie K.x2 , jakoś tego solidarnego państwa "ani widu, ani słychu". Miało być lepiej, a jest jak zwykle, Orwell się kłania.
... zobacz więcej
23:02:32, 30-05-2007 jolita

ja uległam tej plotce zwłaszcza, że osoba życzliwa przyniosła druki ze związku ze znakiem S. Pani przyjęła bez komentarza twierdząc, że ona nic nie wie "ale ludzie składają". Nauczona doświadczeniem, że za przepracowane na emeryturze ponad 30 m-cy wyrównanie (?) na które nie składałam żadnego dokumentu oprócz podania, bo wszystko było w ZUS-ie otrzymałam dopiero począwszy od dnia złożenia podania tym razem też nie chciałam ponosić strat...
23:14:45, 30-05-2007 POLA

Cytat:
jolita
ja uległam tej plotce zwłaszcza, że osoba życzliwa przyniosła druki ze związku ze znakiem S. Pani przyjęła bez komentarza twierdząc, że ona nic nie wie "ale ludzie składają". Nauczona doświadczeniem, że za przepracowane na emeryturze ponad 30 m-cy wyrównanie (?) na które nie składałam żadnego dokumentu oprócz podania, bo wszystko było w ZUS-ie otrzymałam dopiero począwszy od dnia złożenia podania tym razem też nie chciałam ponosić strat...
i jaki efekt tego pozwu? Czy straszą Cię kosztami sądowymi?
... zobacz więcej
23:18:15, 30-05-2007 jolita

Cytat:
POLA
i jaki efekt tego pozwu? Czy straszą Cię kosztami sądowymi?
narazie nie
00:15:25, 31-05-2007 Malgorzata 50

A ja wam powiem coś -nie rozumiem skąd ta panika -należy te żądania po prostu OLAĆ - i nie przejmować sie tym.żaden komornik nie będzie siię fatygował po 60 zł.Wezwanko wrzucamy do kosza i oddajemy się ciekawszym rozrywkom.To jest typowe zagranie "na emeryta"-bo wiadomo,ze ta grupa jest solidna i jak ognia boi się ,z oczywistych powodów , wszelkich zaległosci finansowych ,już nie mówiac o owych należnosci ewentualnej egzekucji.Jeden cwaniak narobił emerytom nadziei i wpędził ich w maliny,a drugi usiłuje zbić kasę -a media zamiast uspokoić -sieja panikę.Spokojnie -kosz to najlepsze miejsce na te kwity-no chyba ,ze czerwona torebka (damska ma sie rozumieć)
... zobacz więcej
07:04:13, 31-05-2007 Wilhelmina

Hmmm...Trudno powiedzieć. Parę lat temu dostałam mandat. Kanar złapał mnie zaraz po wejściu do tramwaju, że nie mam biletu. Wszyscy byli oburzeni, bo tyle co oparłam torbę i wyjmowałam bilet. Nie było zmiłuj się. Dostałam 50zł. Olałam.Pierwszy raz w życiu...co mi zrobią itd. Cisza była prawie trzy lata. Przyszło pismo, że zaoczny wyrok sądu, koszta procesowe i kwota 28ozł zostanie co miesiąc ściągnięta z renty w wys 52zł miesięcznie. Nie było nic do powiedzenia. Ja tego przeliczenia nie robiłam, ale gdyby mi przyszło pismo o zapłatę, to wolałabym już, nauczona dświadczeniem, zapłacić te 60zł niż potem parokrotnie więcej.
... zobacz więcej
08:40:27, 31-05-2007 akusia

Małgorzato to nie tak,jest to wyrok sądowy i niestety
trzeba go wykonać czy nam się to podoba czynie.
ZUS nie podaruje tych pieniędzy,mówił o tym rzecznik
prasowy Zusu.Wczoraj podana była wiadomośc,że te pieniądze zostaną rozłożone na raty.Czy tak..czytak
emeryci muszą zapłacić.
09:36:44, 31-05-2007 tar-ninka

[quote=Malgorzata 50]A ja wam powiem coś -nie rozumiem skąd ta panika -należy te żądania po prostu OLAĆ - i nie przejmować sie tym.żaden komornik nie będzie siię fatygował po 60 zł.Wezwanko wrzucamy do kosza i oddajemy się ciekawszym rozrywkom."-

... zobacz więcej

Strony : 1 2 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.