17-12-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Sejm przegłosował ustawę, która określa, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych podlegać będzie bezpośredniemu nadzorowi premiera - podaje "Życie Warszawy". Dotychczas pracę ZUS kontrolowała minister pracy i polityki społecznej Anna Kalata z Samoobrony.
"Życie Warszawy" informuje, że w nieoficjalnych rozmowach politycy PiS przyznają, że chodzi o wyjęcie spod wpływu Samoobrony olbrzymich środków, jakimi zarządza ZUS - obecnie pieniądze będące w dyspozycji ZUS są równe połowie budżetu państwa. ZUS zarządza Funduszem Ubezpieczeń Społecznych, który wypłaca świadczenia na kwotę prawie 120 mld zł. Dysponuje też własnym budżetem przekraczającym trzy mld zł.
Ministerstwem pracy i polityki społecznej kierują ludzie związani z Samoobroną. Posłowie z tej partii przyznają, że decyzja o wyjęciu Zakładu spod kompetencji ich ministra jest niczym wymierzenie policzka.
Zdaniem ŻW, PiS nie ufa pomysłom ministrów z nadania Leppera - na przykład temu, by składki zgromadzone w otwartych funduszach emerytalnych były wypłacane przez ZUS podaje jako przykład jeden z polityków PiS.